czwartek, 31 stycznia 2013

#5 Hary Styles from One Direction

http://www.youtube.com/watch?v=lJqbaGloVxg  Słuchaj piosenki do póki miagine się nie skończy .


Harry . Piękna imię. Co nie ? Jesteśmy razem ... To na prawdę pokręcony związek. On mnie zdradza i wiem to doskonale. Pomimo wszystko nic z tym nie robię. Potrafię całymi dniami płakać , a gdy on wraca jestem pełnią szczęścia i udaję , że o niczym nie wiem... Dlaczego nic z tym nie robię ? Przyczyna jest prosta . Jestem w nim toksycznie zakochana. Nie mogę być sama boję się tego. Lecz w sumie czasami rozmyślam. Widzimy się parę razy w miesiącu. Ja go tak kocham ! Ta miłość mnie zabija przez niego cierpię. Czego nienawidzę. Dziś jest dzień w którym wraca .w..Wszedł przez drzwi frontowe. Uśmiechnęłam się. Całował mnie z wielką pasją. Tak mi się wydawało ... Wieczorem gdy on... no wiecie ... byłam nieobecna... Na koniec pocałował mnie w usta i zasnął w tempie ekspresowym. Rankiem wstałam i poszłam do kuchni. Płakałam . Nie wiem  kiedy ale Harry znalazł się za mną .
H- Co się dzieje skarbie ? - powiedział całując mnie w szyję.
- Mam dosyć !
H-Dosyć czego ?
-tego ciągłego udawania , że jestem kurwa szczęśliwa , tego , że mnie zdradzasz ! Myślisz , że nie wiem ?! Wszyscy o tym huczą ! Nawet chłopaki wiedzą ! Mam tego dosyć! Siedzę całymi dniami  zamknięta w szarych ścianach ! Płaczę ! A ty ?!  Ty ruchasz każdą lepszą!
H- słucham ?!
- Może nie ?! Nie wypieraj się Harry ! Wiem kiedy , gdzie , z kim ! Nie rób ze mnie idiotki ! Harry to koniec. Zabieraj się stąd - powiedziałam dławiąc się łzami .
H - Nie chciałem Cię zranić ...
- oh nie pieprz głupot ! Gdybyś nie chciał nie robiłbyś takich rzeczy !
H - ...
- wynoś się . Kartony są w schowku na górze . Masz 2 godziny .
H- Nie kochasz mnie ?
- Harry kocham cię kurwa , ale ty nie potrafisz tego docenić !!!I nie będziesz już miał  okazji .
H-[t.i]
- Nie !
H - Nigdy nie byłaś ze mną szczęsliwa ?
-..byłam .. owszem ... na początku dopóki nie rozhulałeś się za bardzo. Od pewnego momentu miałam wrażenie , że przyjeżdżasz bo musisz , albo tylko na sex .
H- Nie prawda ...
- a po co ?
H-chciałem cię zobaczyć , poczuc twój dotyk . Ciebie ...
- ładnie to brzmi . Tylko wygląda strasznie sztucznie. Bo jakoś nigdy tego nie okazywałeś , a słowo ''kocham Cię '' słyszałam tylko w łóżku.
H -wiem ze zawaliłem
- owszem . Czas Ci mija .
H - ..
Harry się spakował.
H - Przepraszam , że Cię zraniłem - powiedział w drzwiach . - kocham Cię .
- w dupe sobie wsadź te przzeprosiny - trzasnęłam mu drzwiami przed nosem .
Przez następny tydzień siedziałam  w domu , a do drzwi dobijał się Herreh . Wiem , że to co powiem jest głupie . Ale ja go kocham . Ale nie chcę cierpieć ., więc postanowiłam sie na razie odizolować .
_____________________________________6 month later ______________________________
Siedzę w psychiatryku . Jestem po trzech próbach samobójczych. Harry ułozył sobie życie z Taylor Swift , a ja siedzę w białym pustym pomieszczeniu obmyślając kolejny plan jak sie zabić . Bo wiem , że juz mnie stąd nie wypuszczą .



_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*__*_*_*__*_*_*__*_*_*_*__*_*_*_*_*_*_*_*__*_*_*_*_*__*_*_**_*_
PRZEPRASZAM  MOŻE   TEN   IMAGINE  JEST  INNY   NIŻ   WSZYSTKIE  ALE  TO  BYŁO NAPISANE  OD   RAZU   PO  TYM   JAK ZOBACZYŁAM  ZDJECIE   HARRY'EGO  Z  TAYLOR  A  JA JEJ  BAARDZO NIE LUBIĘ  NOH8 !! I BYŁAM  W ZŁYM NASTROJU POWSTALO WIĘC  COŚ TAKIEGO !!! :D

                                                         




2 komentarze:

  1. początek i rozwinięcie fajne ale koniec beznadziejny .

    OdpowiedzUsuń
  2. początek i rozwinięcie fajne ale koniec beznadziejny .

    OdpowiedzUsuń